
Najczęstsze pytania o e-recepty – Pytania i odpowiedzi dla pacjentów
Potrzebujesz recepty, zwolnienia lub konsultacji lekarskiej?
Zamów terazWizja przyszłości, którą jeszcze dwadzieścia lat temu oglądaliśmy w filmach science-fiction, dziś puka do naszych drzwi. A właściwie, pojawia się w skrzynce SMS albo w aplikacji mobilnej. E-recepty, cyfrowe rodzeństwo tych starych, wypisywanych ręcznie przez lekarza na bloku papieru, stały się już standardem. Recepta online weszła do polskiej służby zdrowia na dobre, bezpowrotnie zmieniając sposób, w jaki korzystamy z leków, porad lekarskich i aptek. Dla jednych to wybawienie i wygoda. Dla innych to wziąć źródło niepokoju, zamieszania i miliona pytań. Dlatego dziś porozmawiajmy o e-recepcie nie jak o zimnym, urzędowym narzędziu, ale jak o nowym, może trochę niezrozumiałym jeszcze domowniku w naszej codzienności zdrowotnej.
Zacznijmy od najważniejszego. Czym właściwie jest e-recepta? Formalnie mówiąc, to dokument elektroniczny, który zastąpił papierową receptę, umożliwiając pacjentowi wykupienie leków w aptece na podstawie czterocyfrowego kodu i numeru PESEL. Ale bardziej po ludzku, to cyfrowa karteczka z nazwą leku, którą wysyła do nas lekarz po wizycie stacjonarnej, telefonicznej czy online. Nie trzeba już pilnować zmiętego papierka, który lubił zniknąć w czeluściach portfela albo kieszeni płaszcza. E-recepty przychodzą do nas SMS-em, mailem lub trafiają prosto do Internetowego Konta Pacjenta. Prosto, szybko, bezboleśnie. A mimo to, jak pokazuje codzienna praktyka, wokół niej narosło sporo niejasności. Przejdźmy więc przez najczęstsze pytania pacjentów. Z humorem, empatią i konkretnymi odpowiedziami.
„Gdzie właściwie znajdę swoje e-recepty? Przyszedł mi tylko jakiś kod…”
To jedno z najczęściej pojawiających się pytań i zupełnie zrozumiałe. W końcu, gdy dostajemy SMS-a z czterema cyframi, trudno uznać to za pełnoprawny dokument medyczny. Tymczasem to właśnie ten kod, razem z numerem PESEL, otwiera drzwi do realizacji recepty w każdej aptece w Polsce. Wystarczy podejść do okienka, podać swoje dane i – voilà – farmaceuta wie już wszystko.
Jeśli jednak chcemy sprawdzić szczegóły: jaki lek został przepisany, w jakiej dawce, jak długo mamy go przyjmować – wtedy warto sięgnąć po aplikację mobilną mojeIKP albo zalogować się na Internetowe Konto Pacjenta na stronie pacjent.gov.pl. To tam znajduje się pełna treść e-recepty, daty, dawkowanie i dodatkowe zalecenia. Dla osób bardziej analogowych istnieje też możliwość wydrukowania tzw. wydruku informacyjnego. Lekarz może go dać podczas wizyty albo przesłać na maila. Nie każdy jednak wie, że e-recepty nie są przypisane do konkretnej apteki. Można je zrealizować w dowolnym punkcie w kraju. Choć warto pamiętać, że czasem mogą się różnić ceny, dostępność i zamienniki.
„Czy muszę mieć Internetowe Konto Pacjenta, żeby dostać e-receptę?”
Nie, nie trzeba, ale warto. Konto Pacjenta to taka współczesna teczka zdrowotna. Trzyma w sobie wszystkie nasze recepty, skierowania, zaświadczenia, historię szczepień, wyniki testów i więcej. Jednak żeby otrzymać samą e-receptę, wystarczy numer telefonu komórkowego, który podaliśmy w przychodni lub u lekarza. To właśnie na ten numer zostanie wysłany czterocyfrowy kod e-recepty.
Ale jeśli chcemy mieć wygodę, kontrolę i możliwość sprawdzania przeszłych recept np. „jak nazywał się ten lek, który brałem w lutym?”, wtedy warto założyć konto na pacjent.gov.pl. Można to zrobić w kilka minut przez profil zaufany, bankowość elektroniczną lub e-dowód. Korzystanie z IKP pozwala też łatwiej przedłużać recepty, zwłaszcza na leki stałe. Wystarczy parę kliknięć i bez wychodzenia z domu mamy nową e-receptę u lekarza POZ lub specjalisty.
„Czy na jedną e-receptę mogę wykupić wszystkie leki? A jeśli mam kilka, to co wtedy?”
To pytanie jest ważne, zwłaszcza gdy pacjent otrzymuje kilka leków podczas jednej wizyty. Otóż zgodnie z polskimi przepisami, wszystkie e-recepty dotyczą jednego leku lub zestawu dawkowego, ale lekarz może wystawić tzw. receptę zbiorczą, która obejmuje do pięciu różnych preparatów. Wówczas otrzymamy jeden SMS z jednym kodem, ale farmaceuta w aptece odczyta z systemu wszystkie pozycje.
A co, jeśli leki chcemy wykupić częściowo, na przykład jeden dziś, drugi za tydzień? Nie ma problemu. System e-recept umożliwia realizację częściową. Każda realizacja jest odnotowywana w systemie, więc nie trzeba się obawiać pomyłki czy nadużycia. Co więcej, jeśli przepisano nam kilka opakowań tego samego leku, możemy zrealizować je stopniowo, w różnych aptekach, o ile nie przekroczymy terminu ważności recepty. To z kolei prowadzi nas do kolejnego pytania, które bardzo często pada z ust pacjentów…
„Jak długo ważne są e-recepty? Co się stanie, jeśli ich nie zrealizuję?”
Tutaj odpowiedź jest trochę bardziej złożona, bo wszystko zależy od rodzaju leku i decyzji lekarza. Standardowe e-recepty ważne są przez 30 dni od daty wystawienia. To znaczy, że mamy miesiąc na zrealizowanie recepty online. Ale istnieją wyjątki: na antybiotyki mamy tylko 7 dni, na leki immunologiczne to 120 dni. Lekarz może też przedłużyć ważność recepty do 365 dni, ale w takim przypadku musimy rozpocząć realizację w ciągu 30 dni od daty wystawienia.
Jeśli nie zdążymy recepta po prostu wygasa. Nie zadziała już w aptece, nie da się jej przedłużyć ani reaktywować. Trzeba będzie wrócić do lekarza i poprosić o nową. To może być kłopotliwe, zwłaszcza przy lekach na choroby przewlekłe, dlatego warto mieć nawyk sprawdzania dat na koncie pacjenta lub w aplikacji. To trochę jak z biletem lotniczym. Nie wystarczy go mieć, trzeba też zdążyć na czas.
„Czy ktoś inny może wykupić moją e-receptę? Co z dziećmi i starszymi rodzicami?”
To pytanie dotyka bardzo ważnej kwestii. W kwestii uprawnień i prywatności. Na szczęście system e-zdrowia przewiduje takie sytuacje. Jeśli chcemy, aby ktoś bliski np. syn, córka lub opiekun wykupił nasze leki, możemy udostępnić mu e-receptę w formie SMS-a lub wydruku. W aptece wystarczy podać kod recepty i PESEL osoby, na którą została wystawiona. Aptekarz nie wymaga dowodu osobistego ani pełnomocnictwa. Dane są weryfikowane w systemie.
Jeszcze wygodniejszą opcją jest oficjalne udzielenie dostępu do Internetowego Konta Pacjenta. Można to zrobić samodzielnie online, przypisując zaufaną osobę do konta. Dzięki temu rodzic może mieć wgląd w recepty dziecka, a dorosłe dziecko może zarządzać e-receptami starszych rodziców. To szczególnie ważne przy wielu lekach i częstych wizytach lekarskich.
Warto jednak dodać, że dzieci do 18. roku życia nie mają własnego IKP, a ich dokumentacja widoczna jest na koncie rodzica lub opiekuna. W przypadku osób pełnoletnich wszystko działa na zasadzie dobrowolnego upoważnienia. Prywatność i bezpieczeństwo są tu zachowane, ale system daje nam elastyczność i kontrolę.
Na koniec – mała refleksja.
E-recepta to nie tylko techniczna zmiana, ale i symbol nowego etapu w kontaktach pacjenta z systemem ochrony zdrowia. Mniej papieru, więcej kontroli, mniej biegania po przychodniach, więcej samodzielności. Jak każda nowość wymaga oswojenia. Ale z czasem, jak każda rewolucja, stanie się dla nas czymś naturalnym. Dziś jeszcze pytamy co to za kod?, jutro już sami logujemy się do aplikacji, przedłużamy receptę online i przypominamy sobie dawkowanie z poprzedniego roku.
Cyfrowa medycyna nie ma zamiaru zastępować człowieka, ale chce go wspierać. E-recepta to tylko narzędzie. A narzędzia są po to, by nam służyły, nie odwrotnie. Warto je poznać. Ze spokojem, z ciekawością i z poczuciem, że zdrowie jest dziś dosłownie na wyciągnięcie ręki.