Całodobowa dostępność. Konsultacja nawet w 15 minut.

Powrót do artykułów

Jak zrealizować L4 online od pracodawcy? Wszystko, co powinieneś wiedzieć!

Potrzebujesz recepty, zwolnienia lub konsultacji lekarskiej?

Zamów teraz

Wydawać by się mogło, że urlop chorobowy to jedno z ostatnich miejsc, gdzie technologia powinna ingerować. Przecież choroba to sprawa intymna, biologiczna, ludzka. A jednak. XXI wiek lubi pisać własne scenariusze. Dziś zwolnienie lekarskie czyli popularne L4 online nie musi już być wypisywane ręką lekarza na kartce, którą potem osobiście dostarczasz do działu kadr. Teraz wystarczy kilka kliknięć, rozmowa z lekarzem przez ekran, cyfrowy podpis i gotowe. Ale czy w tym pozornie prostym procesie wszystko jest naprawdę takie oczywiste?

 

Pojawienie się e-ZLA, elektronicznego zwolnienia lekarskiego i jego połączenie z telemedycyną otworzyło zupełnie nowy rozdział w relacji pacjent–lekarz–pracodawca. Możliwość uzyskania L4 bez wychodzenia z domu brzmi jak dar. Szczególnie wtedy, gdy gorączka przykuwa do łóżka, a przeziębienie zamienia się w coś, co przypomina domowy survival. Ale ta wygoda niesie też pytania: czy zwolnienie przez Internet jest równie ważne jak to stacjonarne? Jak dowiaduje się o nim pracodawca? I co powinien wiedzieć pacjent, który chce skorzystać z tej opcji?

L4 online. Co to właściwie oznacza w praktyce?

Choć brzmi to jak nowinka, e-zwolnienia funkcjonują w Polsce już od kilku lat. Od 1 grudnia 2018 roku wszystkie zwolnienia lekarskie muszą być wystawiane w formie elektronicznej. Niezależnie od tego, czy konsultacja odbywa się w gabinecie, czy przez Internet. To oznacza, że niezależnie od tego, czy idziesz do przychodni czy korzystasz z e-konsultacji, L4 będzie wyglądało dokładnie tak samo… na ekranie systemu ZUS. Różni się jedynie droga dojścia do lekarza.

 

Teleporada z możliwością uzyskania zwolnienia to najczęściej rozmowa telefoniczna lub wideokonsultacja, podczas której lekarz na podstawie zgłaszanych objawów, ewentualnej dokumentacji medycznej i własnego osądu, podejmuje decyzję o zasadności wystawienia L4 online. W przypadku wielu schorzeń, takich jak infekcje sezonowe, bóle głowy, migreny czy problemy natury psychicznej, nie jest wymagane fizyczne badanie. To pozwala nie tylko na szybsze uzyskanie pomocy, ale też ogranicza ryzyko rozprzestrzeniania się chorób. Szczególnie w okresach jesienno-zimowych.

Czy pracodawca widzi moje L4 online?

To pytanie pojawia się niezwykle często. I nic dziwnego. Jeszcze kilka lat temu trzeba było osobiście zawieźć zaświadczenie do działu kadr w firmie. Dziś wystarczy chwila cierpliwości, bo system robi wszystko za nas. Gdy lekarz wystawi e-zwolnienie, dokument natychmiast trafia do systemu PUE ZUS. Jeśli pracodawca ma tam swoje konto, a większość już ma, bo jest do tego zobowiązana, informacja o L4 online pojawia się w jego systemie w czasie rzeczywistym.

 

Pacjent nie musi nic drukować ani dostarczać. Teoretycznie nie musi nawet dzwonić do pracodawcy, choć z czysto ludzkiej i zawodowej perspektywy warto zawsze poinformować o nieobecności, chociażby SMS-em. Należy jednak podkreślić, że pracodawca widzi jedynie okres niezdolności do pracy oraz nazwę jednostki chorobowej w postaci kodu. Nie widzi diagnozy ani opisu objawów. System chroni prywatność pracownika, a jednocześnie pozwala firmie zareagować na nieobecność.

 

Warto wiedzieć, że lekarz może wystawić L4 z datą wsteczną, do 3 dni w tył, jeśli uzna to za zasadne. Może też wystawić zwolnienie na kolejne dni lub tygodnie, w zależności od stanu zdrowia pacjenta. Oczywiście nie ma tu pełnej dowolności. Lekarz bierze pod uwagę objawy, ryzyko powikłań i ewentualną potrzebę dłuższego leczenia.

Pracownik na L4. Co może, a czego nie powinien?

To temat, który budzi emocje. Nie tylko wśród pracodawców, ale i samych pacjentów. L4 nie jest urlopem, choć często bywa z nim mylone. Wystawienie zwolnienia lekarskiego oznacza, że pacjent w opinii lekarza jest niezdolny do wykonywania pracy. Ale to nie oznacza, że musi całymi dniami leżeć w łóżku z termoforem. W zależności od charakteru schorzenia, lekarz może zalecić leżenie lub uznać, że pacjent może poruszać się swobodnie.

 

ZUS jednak może i czasem to robi, przeprowadzić kontrolę, czy pacjent przestrzega zaleceń wynikających ze zwolnienia. Jeśli np. ktoś z infekcją górnych dróg oddechowych zostanie złapany w centrum handlowym lub na wakacjach, może to budzić wątpliwości co do zasadności L4 online. Dlatego nawet jeśli czujemy się lepiej, warto pamiętać o rozsądku. Zwolnienie nie jest przywilejem, tylko narzędziem leczenia i ochrony zdrowia.

 

Co ciekawe, w przypadku pracy zdalnej pojawia się dodatkowe pytanie. Czy będąc chorym, ale w domu, można pracować mimo L4? Teoretycznie nie, ponieważ L4 oznacza czasową niezdolność do pracy. Ale w praktyce, szczególnie przy zawodach freelancowych bywa z tym różnie. Warto jednak mieć świadomość, że świadczenie pracy podczas zwolnienia może zostać uznane za nadużycie i prowadzić do cofnięcia świadczeń chorobowych.

ZUS, pracodawca, pacjent. Układ delikatnej równowagi

Telemedycyna, L4 online i zautomatyzowane systemy to niewątpliwie ogromna ulga dla pacjentów. Ale też nowa rzeczywistość dla pracodawców i Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Choć wszystko odbywa się cyfrowo i szybko, to warto pamiętać, że za prostotą kryje się cały system powiązań, zależności i procedur. Pracodawca ma obowiązek respektować e-ZLA, ale ma też prawo do informacji o nieobecności i możliwość kontroli, jeśli ma wątpliwości co do rzetelności zwolnienia.

 

Z kolei ZUS, choć daleki od bycia instytucją opresyjną, może przeprowadzić kontrolę, wezwać na badanie lub skierować do lekarza orzecznika. W skrajnych przypadkach może nawet uznać, że L4 zostało wystawione niesłusznie i cofnąć prawo do świadczeń chorobowych. Takie sytuacje zdarzają się rzadko, ale warto być świadomym, że możliwość uzyskania zwolnienia przez Internet nie oznacza braku odpowiedzialności.

Cyfrowe zwolnienia L4 online. Przyszłość, która już nadeszła

W świecie, w którym jednocześnie prowadzimy spotkania przez Zooma, robimy zakupy przez aplikację i uczymy się języków przez podcasty, naturalne jest, że także medycyna podąża za tym trendem. L4 online to nie tylko wygoda – to wyraz nowego podejścia do opieki zdrowotnej. Mniej papierów, mniej stresu, mniej kolejek, ale też więcej odpowiedzialności po stronie pacjenta. Bo skoro system działa sprawnie, to my jako jego użytkownicy, powinniśmy również działać w dobrej wierze.

 

Ostatecznie chodzi przecież o zdrowie. Zdrowie nasze, naszych bliskich, ale i całego społeczeństwa. A zdrowie, jak wiadomo, nie lubi biurokracji, tylko troski. Niezależnie więc od tego, czy chorujesz w domowych kapciach czy w dresie na wideokonsultacji, najważniejsze, byś wrócił do form, a L4 online niech będzie w tym po prostu cichym, cyfrowym sprzymierzeńcem.

Zaufana Recepta Logo

Bądź na bieżąco z naszymi poradami zdrowotnymi!

Podmiot leczniczy wpisany do Rejestru podmiotów wykonujących działalność leczniczą pod numerem: 000000273793